Z perspektywy wielu kierowców podstawowym argumentem przemawiającym na niekorzyść elektromobilności jest ograniczony zasięg pojazdów. Ale czas rozprawić się z tym mitem. Już teraz dostępne są modele pozwalające – przynajmniej według deklaracji producentów – na przejechanie z Zakopanego do Gdańska bez ładowania. Zasięg samochodu elektrycznego wynoszący ok. 1000 km też nie jest już w sferze marzeń.
Nasz artykuł przybliży Ci następujące tematy:
Samochód elektryczny o zasięgu 1000 km – co warto o nim wiedzieć?
Pewnie większość z czytelników pamięta jeszcze czasy, w których auta elektryczne mogły „pochwalić się” zasięgiem wynoszącym zaledwie kilkadziesiąt kilometrów. Jak wynika z danych statystycznych, taka odległość i tak wystarczyłaby większości kierowców, na przykład do pokonywania codziennej drogi do pracy, ale nowoczesna technologia sprawia, że możliwości elektryków są zdecydowanie większe.
Już teraz, wybierając samochód elektryczny, 1000 km na jednym ładowaniu wcale nie musi być jedynie chwytem marketingowym czy wizją przyszłości. Pod tym względem europejskie marki luksusowe, np. Porsche czy BMW, pozostają daleko w tyle. Takiego dystansu nie uda się również przebyć bez zatrzymania na szybkie ładowanie, np. w Mercedesie. Na czele wyścigu znajdują się azjatyckie koncerny. Który samochód elektryczny ma największy zasięg?
Pierwszym pojazdem elektrycznym, który pokonał tę psychologiczną barierę, był NIO ET7 produkowany w Szanghaju. To czterodrzwiowy, nowoczesny sedan wyposażony między innymi w technologię autonomicznej jazdy, który ma być alternatywą dla Tesli Model S. I trzeba przyznać, że świetnie sprawdza się w tej roli. Ma turbo wydajne silniki, duże multimedialne ekrany i minimalistyczne, futurystyczne wnętrze.
Model jest oferowany w trzech wersjach. Zasięg podstawowej jest satysfakcjonujący, ale z pewnością nie robi dziś olbrzymiego wrażenia – wynosi ok. 500 km. Wyższy pakiet zapewnia większe możliwości (ok. 700 kilometrów). Najlepsza wersja jest natomiast w stanie przejechać do 1000 km (pamiętajmy, że według chińskiego standardu CLTC). Podczas testu drogowego NIO ET7 przejechał 1044 km i pozostało mu jeszcze 3% baterii.
Auto jest adresowane przede wszystkim na azjatycki rynek, ale nie tylko Chińczycy mogą cieszyć się z tej wyjątkowej technologii. Pojazd trafił również do sprzedaży na kilku rynkach w Europie. Okazuje się więc, że już teraz kilka aut z tak wydajnymi akumulatorami jeździ po drogach Europy.
Nie tylko w Chinach trwają prace nad wydajnymi pojazdami elektrycznymi. Jeszcze większe możliwości zapowiada Toyota. Sekretem, który zdaniem japońskiego koncernu ma stać za większym potencjałem, są baterie ze stałym elektrolitem. Tego typu akumulatory będą wydajniejsze, lżejsze, bardziej przyjazne środowisku i tańsze niż stosowane do tej pory powszechnie baterie litowo-jonowe. Te czynniki przekładają się na możliwość radykalnego zwiększenia zasięgów. W tym przypadku sporą zaletą będzie również gęsta sieć serwisów dostępnych na europejskim rynku, w tym w Polsce.
I choć faktycznie zapowiedzi brzmią doskonale, problem jest jeden: samochody zasilane tymi zaawansowanymi bateriami na razie wciąż znajdują się w fazie koncepcyjnej. Zgodnie z deklaracjami producenta pojazd ma trafić do sprzedaży najwcześniej w 2026 roku. Na rewolucję w świecie elektromobilności przyjdzie nam więc nieco poczekać.
Jaką pojemność akumulatora ma samochód elektryczny o zasięgu 1000 km?
Zależność jest bardzo prosta: za zasięg odpowiada zamontowana w samochodzie bateria, a konkretnie jej pojemność (w przeszłości uciekano się nawet do eksperymentów obejmujących montaż ogniw fotowoltaicznych na dachu). Najbardziej zaawansowany model NIO z zasięgiem 1000 km ma akumulator o pojemności 150 kWh. Jego mniejszy brat bazuje na baterii 100 kWh, a podstawowe elektryki mają baterię o pojemności rzędu 70 kWh.
Jak NIO ET7 prezentuje się w porównaniu ze standardowymi pojazdami, które już na dobre zadomowiły się na naszych drogach? Podstawowy Model 3 Tesli ma baterię o pojemności całkowitej ok. 54 kWh, Long Range w nowej wersji – 82 kWh. Rzecz jasna nie brakuje też zdecydowanie mniej wydajnych propozycji – przykładowo Dacia Spring jest wyposażona w baterię o pojemności 27 kWh. Jak widzisz, różnica jest kolosalna.
Jak długo należy ładować taki samochód elektryczny?
Olbrzymia bateria oznacza olbrzymie zasięgi, ale również olbrzymie zapotrzebowanie na prąd. Pamiętaj jednak, że akumulatorów nie musisz ładować za każdym razem do pełna, zwłaszcza że na stanie pozostanie naprawdę sporo rezerwy. Ile trwałoby ładowanie największej z oferowanych przez NIO baterii? Oczywiście wszystko zależy od ładowarki, z której skorzystasz.
W każdym scenariuszu zakładamy, że podłączasz do ładowania auto z wyczerpanym akumulatorem i chcesz odzyskać 100% zasięgu. Po co? Na przykład, aby wyruszyć z Katowic do Gdańska i z powrotem bez zatrzymywania się. Ile czasu potrzebujesz?
- Ładowanie samochodu podłączonego do zwykłego gniazdka 2,3 kW zajmie Ci… około 72 h. W przypadku trzech faz będzie jednak zdecydowanie szybciej – czas ładowania skróci się do mniej więcej 45 godzin.
- Osiągniesz cel szybciej, jeśli skorzystasz z wallboxa (np. takiego jak CC Home Elzab czy CC Wall Elzab). Urządzenie o mocy 11 kW naładuje baterię do pełna w ok. 15 godzin. Wallbox 22 kW poradzi sobie z tym zadaniem w ok. 8 godzin.
- Stacja ładowania DC, np. taka jak Eloptio Box DC, zapewni zdecydowanie lepsze rezultaty: ładowarka 50 kW upora się z ładowaniem w ok. 4 godziny. Urządzenie o mocy 150 kW zrobi to w mniej niż 2 godziny, a jeśli sięgniesz po najszybsze dostępne na rynku ładowarki 350 kW, niecała godzina umożliwi odblokowanie pełnego potencjału auta.
Zapytaj o ofertę i wybierz ładowarkę dopasowaną do Twoich potrzeb!
Masz dodatkowe pytania? Chcesz dowiedzieć się więcej o naszej ofercie?
Zadzwoń do nas +48 604 526 261 lub napisz uzupełniając formularz kontaktowy.
Z chęcią odpowiemy na Twoje pytania.